In
Historia kota cz. pierwsza
Posted on piątek, 17 stycznia 2014
Postanowiłam zabrać się za historię kota, podobno by kogoś zrozumieć należy znać jego korzenie... mam nadzieję rzeczywiście ta wiedza ułatwi nam komunikację;)
By nie przedłużać podzieliłam historię rodu naszych Mruczków na rozdziały. Zapraszam do czytania.
Część Pierwsza
Przodkowie dzisiejszego kota domowego pojawili się na Ziemii około 12mln lat temu. Współczesne kotowate pochodzą od miacydów, lądowych ssaków drapieżnych żyjących w paleocenie i eocenie; miały długą głowę, wydłużony tułów i długi ogon oraz zwykle krótkie 5-palczaste kończyny. Badania archeologiczne dowodzą, że głównym przodkiem naszego kota domowego jest kot nubijski (Felis sylvestris lybica), jeden z podgatunków żbika (Felis sylvetris); nie należy mylić ze żbikiem europejskim (Felis sylvestris sylvestris). Cztery pozostałe podgatunki żbika czyli wspomniany żbik europejski, kot stepowy (Felis sylvetris ornata), dziki kot afrykański (Felis sylvetris cafra) oraz kot tybetański (Felis sylvestris bieti) przyczyniły się najprawdopodobniej do późniejzego kształtowania się kota jako kota domowego. Jako argument popierający tą teorię możemy uznać fakt, że kota nubijskiego możemy dzisiaj spotkać jako zwierzę domowe wśród afrykańskich plemion, możemy także oswoić kocięta urodzone przez samice żyjące na wolności (ważne by były w odpowiednim wieku w tzw fazie socjalizacji czyli około siódmego tygodnia). Pozostałe cztery podgatunki żbika nie wchodzą w korelację z człowiekiem. Badania DNA także wykazały duże podobieństwo między kotem nubijskim i kotem domowym, natomiast żbik europejski jeszcze niedawno podejrzewany o pokrewieństwo z naszymi domowymi przyjaciółmi znacznie różni się od obu z nich.
Co sprawiło, że kot nubijski zbliżył się do człowieka? Najprawdopodobniej kot nubijski uległ drobnej mutacji genów, dzięki której nie reagował nadmiernym strachem i ucieczką na obecność człowieka. Dzięki temu kot w Delcie Nilu mógł korzystać z obecności człowieka i jego zasobów a dokładniej myszy i innych gryzoni, które niszczyły te zasoby;) Ponadto w okolicy osad ludzkich kot był bezpieczniejszy ponieważ występowała tam mniejsza ilość drapieżników co zapewniało lepsze warunki do rozrodu. Pamiętając o wysokiej płodności kotów możemy założyć, że mutacja genowa przyjęła się szybko dając populację miejskich kotów.
Kocięta przygarniane przez ludzi i oswajane nie traciły więzi z opiekunami także po osiągnięciu dojrzałości płciowej, co możemy zaobserwować gdy wychowujemy dzikie gatunki ssaków. Powinniśmy jednak pamiętać, że mutacja genów jaką przeszedł kot nubijski była niewielka i w odróżnieniu od psa nie zmieniła zachowań łownych czy mechanizmów obronnych kota w sytuacjach zagrożenia a jedynie zwiększyła próg pojawienia się zachowań związanych ze strategią przetrwania; kot przestał się nas obawiać, zaczął nam ufać ale nadal ma dużo cech swojego dzikiego przodka.
Pochodzeniu kota domowego od kota nubijskiego potwierdza też fakt, że pierwsza obecność kotów jako zwierzę towarzyszące człowiekowi odnotowana została w Egipcie 3500 r.p.n.e. Stamtąd koty rozprzestrzeniły się po Europie drogą szlaków handlowych. Kot w starożytnym Egipcie to zbiór opowieści niezwykłych; był zwierzęciem czczonym i podziwianym. Kult najprawdopodobniej wziął się z prostego powodu: koty broniły spichlerzy zboża a Egipt przecież jest krajem zboża. Dodatkowo wraz z pojawieniem się kota rozpoczął się kult bogini Bastet (ta, która drapie). Bastet to bogini domu, miłości, płodności, dzieci, macierzyństwa, muzyki i tańca, radości, i wszystkiego tego, co kojarzy się z radością i szczęściem, obrazowana jako kocica lub kobieta z głową kota. Herodot głosił, że kiedy w Egipcie wybuchł wielki pożar, ludzie troszczyli się bardziej o koty niż o własny dobytek. Podobno właściciele kota, który zginął tragicznie w płomieniach, literalnie go opłakiwali. Jeśli zaś kot zmarł śmiercią naturalną, właściciele na znak żałoby golili swoje brwi (kiedy odszedł pies, golili też głowy a nawet całe ciało). Zmarłe koty transportowano do świątyni w Bubastis. W świątyni były balsamowane, a potem urządzano im pochówek. Kult kota w Egipcie w trakcie wojny wykorzystali Persowie umieszczając wizerunek kota lub koty na tarczach. Król Persów Kambyzes zdobył długo oblegane miasto Pelusjon tylko dzięki temu, że jego wojownicy mieli przyczepione do tarcz koty. Egipcjanie bowiem nie śmieli do nich strzelać i zostali w walce pokonani. Herodot pisze również o pewnym Greku, który nieumyślnie uśmiercił kota, za co został przez tłum Egipcjan zabity.
Kult Bastet zanikł ok. 350 r.p.n.e. Jego koniec datuje się na rok 390 n.e.- wtedy to dekret cesarski zabronił czczenia kociej bogini.
Kot Nubijski źródło Wikipedia
Posążek Bastet w Muzeum w Lipsku
Źródła:
wykłady Centre of Applied Pet Ethology
"Kot. Historia i Legendy" Laurence Bobis
kot.net.
By nie przedłużać podzieliłam historię rodu naszych Mruczków na rozdziały. Zapraszam do czytania.
Część Pierwsza
Przodkowie dzisiejszego kota domowego pojawili się na Ziemii około 12mln lat temu. Współczesne kotowate pochodzą od miacydów, lądowych ssaków drapieżnych żyjących w paleocenie i eocenie; miały długą głowę, wydłużony tułów i długi ogon oraz zwykle krótkie 5-palczaste kończyny. Badania archeologiczne dowodzą, że głównym przodkiem naszego kota domowego jest kot nubijski (Felis sylvestris lybica), jeden z podgatunków żbika (Felis sylvetris); nie należy mylić ze żbikiem europejskim (Felis sylvestris sylvestris). Cztery pozostałe podgatunki żbika czyli wspomniany żbik europejski, kot stepowy (Felis sylvetris ornata), dziki kot afrykański (Felis sylvetris cafra) oraz kot tybetański (Felis sylvestris bieti) przyczyniły się najprawdopodobniej do późniejzego kształtowania się kota jako kota domowego. Jako argument popierający tą teorię możemy uznać fakt, że kota nubijskiego możemy dzisiaj spotkać jako zwierzę domowe wśród afrykańskich plemion, możemy także oswoić kocięta urodzone przez samice żyjące na wolności (ważne by były w odpowiednim wieku w tzw fazie socjalizacji czyli około siódmego tygodnia). Pozostałe cztery podgatunki żbika nie wchodzą w korelację z człowiekiem. Badania DNA także wykazały duże podobieństwo między kotem nubijskim i kotem domowym, natomiast żbik europejski jeszcze niedawno podejrzewany o pokrewieństwo z naszymi domowymi przyjaciółmi znacznie różni się od obu z nich.
Co sprawiło, że kot nubijski zbliżył się do człowieka? Najprawdopodobniej kot nubijski uległ drobnej mutacji genów, dzięki której nie reagował nadmiernym strachem i ucieczką na obecność człowieka. Dzięki temu kot w Delcie Nilu mógł korzystać z obecności człowieka i jego zasobów a dokładniej myszy i innych gryzoni, które niszczyły te zasoby;) Ponadto w okolicy osad ludzkich kot był bezpieczniejszy ponieważ występowała tam mniejsza ilość drapieżników co zapewniało lepsze warunki do rozrodu. Pamiętając o wysokiej płodności kotów możemy założyć, że mutacja genowa przyjęła się szybko dając populację miejskich kotów.
Kocięta przygarniane przez ludzi i oswajane nie traciły więzi z opiekunami także po osiągnięciu dojrzałości płciowej, co możemy zaobserwować gdy wychowujemy dzikie gatunki ssaków. Powinniśmy jednak pamiętać, że mutacja genów jaką przeszedł kot nubijski była niewielka i w odróżnieniu od psa nie zmieniła zachowań łownych czy mechanizmów obronnych kota w sytuacjach zagrożenia a jedynie zwiększyła próg pojawienia się zachowań związanych ze strategią przetrwania; kot przestał się nas obawiać, zaczął nam ufać ale nadal ma dużo cech swojego dzikiego przodka.
Pochodzeniu kota domowego od kota nubijskiego potwierdza też fakt, że pierwsza obecność kotów jako zwierzę towarzyszące człowiekowi odnotowana została w Egipcie 3500 r.p.n.e. Stamtąd koty rozprzestrzeniły się po Europie drogą szlaków handlowych. Kot w starożytnym Egipcie to zbiór opowieści niezwykłych; był zwierzęciem czczonym i podziwianym. Kult najprawdopodobniej wziął się z prostego powodu: koty broniły spichlerzy zboża a Egipt przecież jest krajem zboża. Dodatkowo wraz z pojawieniem się kota rozpoczął się kult bogini Bastet (ta, która drapie). Bastet to bogini domu, miłości, płodności, dzieci, macierzyństwa, muzyki i tańca, radości, i wszystkiego tego, co kojarzy się z radością i szczęściem, obrazowana jako kocica lub kobieta z głową kota. Herodot głosił, że kiedy w Egipcie wybuchł wielki pożar, ludzie troszczyli się bardziej o koty niż o własny dobytek. Podobno właściciele kota, który zginął tragicznie w płomieniach, literalnie go opłakiwali. Jeśli zaś kot zmarł śmiercią naturalną, właściciele na znak żałoby golili swoje brwi (kiedy odszedł pies, golili też głowy a nawet całe ciało). Zmarłe koty transportowano do świątyni w Bubastis. W świątyni były balsamowane, a potem urządzano im pochówek. Kult kota w Egipcie w trakcie wojny wykorzystali Persowie umieszczając wizerunek kota lub koty na tarczach. Król Persów Kambyzes zdobył długo oblegane miasto Pelusjon tylko dzięki temu, że jego wojownicy mieli przyczepione do tarcz koty. Egipcjanie bowiem nie śmieli do nich strzelać i zostali w walce pokonani. Herodot pisze również o pewnym Greku, który nieumyślnie uśmiercił kota, za co został przez tłum Egipcjan zabity.
Kult Bastet zanikł ok. 350 r.p.n.e. Jego koniec datuje się na rok 390 n.e.- wtedy to dekret cesarski zabronił czczenia kociej bogini.
Kot Nubijski źródło Wikipedia
Posążek Bastet w Muzeum w Lipsku
Źródła:
wykłady Centre of Applied Pet Ethology
"Kot. Historia i Legendy" Laurence Bobis
kot.net.
Historia kota cz. pierwsza
Kot i Małgorzata
09:54
Related Articles
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
0 komentarze:
Prześlij komentarz