In

Ostatni wpis Pikusia

Niestety mimo najszczerszych chęci nie dopisałam dobrej końcówki do historii Pikusia. 
Staruszek już był za słaby by walka o jego zdrowie przynosiła realne efekty, było już za dużo bólu i za mało szans by dalej go męczyć.
To był jeden z lepszych psiaków jakie miałam i będzie mi go bardzo brakowało; miał swój charakter ale pokochaliśmy się nawzajem i wiem, że dalibyśmy sobie ze sobą nawzajem radę.
Myślałam, że jak na prawdziwą kociarę przystało będę już miała na stałe dwa psy i obecność tego malucha o uszach nietoperza stała się dla mnie w moim życiu po prostu oczywista.
Dziękuję wszystkim, którzy z nami byli: 
Tomaszowi za zawsze dostępny samochód,
Monice za zawsze dostępny telefon i zorganizowanie kroplówek,
dziewczynom z Fundacja Ochrony Zwierząt Anima Security za wszystko bo ciężko wymieniać zakres ich pomocy
Największe podziękowania dla Pani lek. wet. Karoliny Bolewskiej z Animal Center Poznan za pomoc, zrozumienie i odbieranie telefonów o praktycznie każdej porze... mam takie męczące przeczucie, że mielibyśmy szansę trafiając do Pani wcześniej.

Read More

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In

Kolejny psiak w moim domu

Ostatnio nie mam czasu na pisanie postów z poradami czy ciekawostkami o kotach i psach. Obiecuję w najbliższym czasie to nadrobić ale póki co mam kolejnego podopiecznego, który szuka domu. Jakoś mam szczęście do starszych psów w potrzebie choć zakładałam, ze głównie będę zajmowała się kotami.
Historia mojego nowego podopiecznego- Pikusia jest pełna niesprawiedliwych zdarzeń. Mam nadzieję uda nam się napisać jej dobre zakończenie.
Pikuś to około ośmioletni piesek i waży jak na prawdziwego "pikusia" przystało około pięciu kilogramów.
Zaraz po świętach potrącił go samochód i odjechał. Policja znalazła Pikusia i jego właścicieli po czym zostawili Pikusia na podwórku przed jego domem. Psina leżał cztery dni w śniegu z połamaną miednicą. Potem jego właściciel przyniósł go do kliniki mojego zaprzyjaźnionego weterynarza żeby go uśpić; nie chciał go leczyć.
Na szczęście mój ulubiony weterynarz nie usypia zwierząt z takich powodów i zdecydował się na leczenie Pikusia samodzielnie. Ponieważ nie ma miejsca w domu na kolejne nieszczęście Pikuś jest w klatce kennelowej w lecznicy i źle znosi samotność.
Od niedzieli będzie u mnie więc już teraz szukam mu domu.
Odwiedzałam Pikusia: jest chłopakiem o zdecydowanym charakterze, podobno potrafi ugryźć gdy zmienia się pod nim podkład ale myślę, ze jest to powodowane bólem jaki czuje przy zrastającej miednicy.
Wczoraj prawie wszedł mi w dłonie, tak bardzo tęskni za człowiekiem.  Niedługo miednica psiny powinna się zrosnąć i będziemy zmuszać Pikusia do życia i chodzenia bo na dzień dzisiejszy kiepsko u niego z motywacją.
Dzisiaj pierwsze zdjęcia naszego pupila, przepraszam za brydny podkład psiny ale po zmianie podkładu nie jest już chętny do pozowania bo po prostu jest obolały i niechętny do kontaktów.




Read More

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In

Jacuś i jego wyniki z kliniki

Dzisiaj wpis dla zainteresowanych hospitalizacją Jacusia. Przedstawiam wszystkie zdjęcia, badania i rachunki naszego malucha... poza tym będziemy go już leczyć samodzielnie o czym też będę tu informować.












Read More

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In

Aza i zimowy spacer

Wpis na poprawę humoru, tak by nie pisać i nie czytać wciąż o naszych zwierzęcych problemach. 
Mieliśmy piękne, śnieżne święta i korzystaliśmy z nich najlepiej jak potrafiliśmy... Aza jest naszym dobrym duchem rodzinnym i sprawdza się o każdej porze roku.
















Read More

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In

Jacek zabrany z kliniki

Zabrałyśmy Jacka z klinki; miałyśmy problemy z komunikacją, nie wiedziałam co się dzieje z kotem, nie było poprawy, pojawiły się propozycje eutanazji.
Po rozmowie z moim ulubionym weterynarzem z Gabinet Weterynaryjny SABA postanowiłyśmy spróbować leczenia domowego, co z tego wyjdzie? Czas pokaże
Zapraszam do śledzenia wydarzenia Jacka tutaj oraz jego towarzyszki Tosi tutaj

Read More

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

Obsługiwane przez usługę Blogger.