Kotów u nas dostatek... W domu nadal tymczasuje Zosia i czeka na zabieg sterylizacji, po którym będziemy mogły zacząć szukać jej domu. Dodatkowo nasza kocia rodzina powiększyła się jakiś czas temu o Sówkę i Rudzika. Dzieciaki nie są rodzeństwem ale przygarnęłyśmy je mniej więcej w tym samym czasie....
Wczoraj z pracy wróciłam z kotem. Damą niezwykłą, piękną i z ciekawym charakterem. Dostała imię Zosia i będzie szukała domu gdy tylko uporamy się z katarem i depresją, którą złapała w schronisku. Zosieńka jest w typie kota egzotycznego a więc ma krótki pyszczek, zniekształconą trzewioczaszkę i przez to...
Robimy pierwszy wpis filmowy o kotach, właściwie o kociakach... wszyscy moi mali aktorzy byli zachwycający;) Kociaki obecne na filmiku są podopiecznymi Poznańskiego Schroniska dla Zwierząt i tymczasują u mnie: Elżbieta i Janusz. Poza tym bardzo pomagał mi mój Jacuś, o którym tutaj ...
Kochani, Przepraszam za zaniedbywanie bloga... brak czasu i coraz więcej zwierząt i kotów ogranicza mi mocno tą działalność. W między czasie zdarzyło się kilka ważnych rzeczy; odszedł niespodziewanie Jacek. Na jego miejsce przybył od razu drugi Jacuś... miałam kilka kociaków, które już są w nowych domach i pewnie...
Krótki filmik dla tych, którzy wierzyli, że Jacek będzie chodził i trzymali nas w tym by nie amputować mu łap. Podziękowania dla mojej mamy, weterynarzy z Gabinet weterynaryjny SABA i wszystkich, którzy pomagali nam w opłaceniu tego półrocznego leczenia. Jacek chodzi ...
Jakiś czas temu rozpoczęłam współpracę z Fundacją Animal Security. Dzięki temu mam czasem jakieś dodatkowe kociaki w domu jako ich opiekun tymczasowy i mogę brać udział w różnych akcjach fundacyjnych jak np Lato na Targach tu gdzie opowiadałam dzieciakom o tym jak należy dbać o pupila i starałam się jak...
Mamy ostatnio za dużo kociąt. Dawno nie miałyśmy tak przepełnionego domu. Gdy myślałam, że więcej już nie damy rady dostaliśmy kolejne dwa kociaki. Uczeń mojej mamy przyniósł kociaki, które ktoś wyrzucił z samochodu na jednej z ruchliwszy ulic naszej wsi. Kociaki były trzy ale jednego z nich przygarnął...
W weekend dojechały do mnie kolejne maluchy. Moja mama przywiozła mi trzy rudzielce ponieważ tak ostatnio podzieliłyśmy między nasze domy koty, że u mnie jest tymczasowo jest przedszkole a u niej starsze. Mam nadzieję moje przedszkole niedługo się zmniejszy ponieważ dwa moje stałe koty powoli nie wytrzymują ciągłego...
Są takie dni kiedy wątpimy w to co robimy; nie udaje nam się uratować jakiegoś zwierzaka, po raz kolejny tłumaczymy komuś żeby wysterylizował kota, czy po prostu słyszymy śmiech za plecami i wiemy, że mają nas za wariatki... czasem ktoś drwi z nas patrząc nam w oczy, a...
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
Obsługiwane przez usługę Blogger.