In

Aza jako psi profesor

Jakiś czas temu adoptowałam Azę, o której pisałam tutaj
Aza od samego początku przejawia wszystkie cechy, które kwalifikują ją do tego by być psim profesorem czyli psem, który uczyłby inne problematyczne psy właściwego zachowania. 
Postanowiłam jednak nie wykorzystać jej do tego typu prac głównie ze względu na stres jaki przynosi takie zajęcie i wiek mojej królewny; uważam, że należy jej się godna i spokojna emerytura.
Niestety gdy Drops pojawił się u na w domu (o Dropsie tutaj) okazało się, że ma sporo problemów komunikacyjnych i Aza została przeze mnie trochę zmuszona do nauki tego malucha prawidłowych zachowań. Obiecuję jej jednak, że to pierwsza i ostatnia taka sytuacja, w której ją postawiłam. Następnym razem zanim zdecyduję się dać jakiemuś potrzebującemu psu dom tymczasowy zdobędę o nim więcej informacji by nie stawiać jej w tak trudnej sytuacji.


Moim zdaniem korzystanie z pomocy psa profesora ma zdecydowanie więcej zalet niż wad dla psa problematycznego.
Podstawowym warunkiem udanego treningu rehabilitacyjnego jest duża wiedza, umiejętność I doświadczenie trenera ponieważ spoczywa na nim ogromna odpowiedzialność zarówno za psiego “pacjenta” jak i psa “profesora” (ja takiej wiedzy i doświadczenia jeszcze niestety nie posiadam, więc zdarzają się wpadki jak chociażby to, że Drops mnie ugryzł a Aza bywa przemęczona, ale myślę, że z czasem będzie coraz lepiej skoro każdego dnia zdobywam jakieś nowe doświadczenia). Poza tym psi profesor musi być psem silnym (psychicznie), nie dać się łatwo prowokować psu rehabilitowanemu i utrzymywać z nim normalne relacje społeczne. Priorytetem przy takiej nauce jest dobrostan zwierząt i bezpieczeństwo ludzi. Psy muszą mieć zapewnioną przestrzeń i możliwość wyboru zachowania.
Jeśli mamy takiego psa “profesora” to możemy oczekiwać, że nasz pies rehabilitowany będzie się od niego uczył właściwych relacji społecznych. Często w trakcie zabawy będzie uczył się właściwych zachowań oraz będzie następowało wygasanie tych niewłaściwych. Pies szybciej będzie się uczył właściwych zachowań w towarzystwie innego odpowiednio zachowującego się psa niż w towarzystwie tylko człowieka nagradzającego dobre zachowanie. Modyfikowanie zachowań psów problemowych w trakcie zwykłego treningu szkoleniowego jest niezwykle trudne lub nawet niemożliwe.

Dużą wadą takiego treningu rehabilitacyjnego, o której należy pamiętać jest fakt, że po takiej sesji pies “profesor” jest bardzo zmęczony i należy zapewnić mu spokój oraz kontakt z psami bezproblemowymi żebyśmy nie mieli potem problemów z kolei z psem terapeutą. 
Moja Aza wymaga po przebywaniu z Dropsem długich spacerów,możliwości odpoczynku z dala od Dropsa... nazywamy to sesjami odreagowania. Mi takie nasze wypady też dobrze robią. Nabieram sił i przychodzą mi do głowy nowe pomysły co jeszcze mogę zrobić.
Wciąż dużo się uczę i jeszcze minie sporo czasu nim odważę się na regularne terapie z psim profesorem; na pewno nie będzie nim już Aza chociaż mam nadzieję mieć kiedyś równie mądrego jak ona psa tylko młodszego i silniejszego. Mojej królewnie należy się już po prostu spokój.
Tym razem kilka zdjęć z ostatniej naszej "sesji odreagowania" - zadziwiające, że mieszkam tu cztery lata a dopiero teraz odkryłam tak piękne miejsca zaledwie pół godziny od naszego domu. Potrzebowałyśmy z Azą nowych miejsc do węszenia i taka niespodzianka;)


































Related Articles

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.